Panele można montować praktycznie wszędzie, oczywiście pod pewnymi warunkami. Fotowoltaika może powstawać tam, gdzie nikt nie myśli np. o wiatrakach
Rosnąca popularność paneli fotowoltaicznych sprawia, że coraz częściej napotykamy na nie w różnych nieoczywistych miejscach. Widok fotowoltaiki na dachach budynków czy przydomowych ogrodach mógł trochę spowszednieć, ale panele montowane są już też np. na nawierzchniach ścieżek rowerowych. Tak jest w Holandii, gdzie pierwsze eksperymenty ze „słoneczną drogą rowerową” rozpoczęto w 2014 roku. Powstała na przedmieściach Amsterdamu i około 70 metrów długości. Projekt uznano za udany i zbudowano kolejne takie instalacje. W ubiegłym roku postawiono panele na ścieżce dla rowerów w okolicach Utrechtu. Razem mają długość blisko 330 metrów.
Przeczytaj też: Farma fotowoltaiczna na tamie w Alpach
Fotowoltaika montowana jest także na wodzie, najczęściej na jeziorach i zalewach. – Przodują w tym przede wszystkim kraje azjatyckie, ale coraz częściej można je spotkać także w Europie. Ciekawym przykładem jest instalacja w Tuluzie, która została umieszczona na sztucznym jeziorze powstałym w wyniku zalania dawnej żwirowni – opisuje Alicja Piątek, dyrektorka rozwoju projektów fotowoltaicznych Axpo w Polsce.
Instalacje fotowoltaiczne na wodzie przynoszą szereg korzyści. Umieszczając je na zbiorniku, nie wykorzystuje się powierzchni okolicznych pól etc. Zmniejszają też parowanie wody. Tak umiejscowione farmy słoneczne są też wydajniejsze. Woda obniża ich temperaturę, a fotowoltaika działa lepiej, gdy panele nie są nadto nagrzane.
Ciekawym przypadkiem są tereny poprzemysłowe i nie tylko, którym fotowoltaika może dać „drugie życie”. Zamknięte lotniska – jak to w Moussoulens we Francji – już stają się miejscami, na których powstają farmy fotowoltaiczne. Przygotowanie ogromnego terenu pod inne inwestycje wymagałoby dodatkowych funduszy. Panele można natomiast postawić prawie od razu. Fotowoltaika (PV) montowana jest więc na całym świecie na opuszczonych polach golfowych, dawnych kopalniach odkrywkowych, zrekultywowanych składowiskach odpadów, wysypiskach śmieci – wszędzie tam, gdzie teren pozostaje otwarty (nie ma zacienienia), ale gruntu nie da się łatwo zagospodarować na inne cele.
Przeczytaj też: Vattenfall połączy uprawy i fotowoltaikę
Nowe zastosowania dla paneli będą pojawiały się coraz częściej, nie tylko z powodu troski o środowisko. Energia wytwarzana przez panele jest po prostu tańsza i coraz bardziej dostępna dla każdego. Fotowoltaika ma też mniej wymagań od np. turbin wiatrowych, nie wspominając o energetyce wodnej. Pisaliśmy niedawno o tym, że w Niemczech boom przeżywa balkonowa fotowoltaika, czyli niewielkie panele montowane na balustradach. Zwiększa się też pole manewru dla tych, którzy chcieliby panele, ale nie mają wystarczająco miejsca na posesji. W ofertach firm zaczęły pojawiać się pionowe panele PV do zamontowania na fasadach budynków, które można przy okazji spersonalizować, wybierając np. ich kolor.