Spółki będą współpracowały z duńską grupą Ramboll i polskim biurem projektowym Projmors z Gdańska
O wyborze wykonawców Ørsted i Grupa PGE poinformowały we wtorek. Konsorcjum Ramboll Polska oraz Projmors Biuro Projektów Budownictwa Morskiego mają przygotować dokumentację projektową do budowy fundamentów turbin, układania kabli i stawiania stacji elektroenergetycznych, a także projekt techniczny Morskiej Farmy Wiatrowej (MFW) Baltica.
Przeczytaj też: Orlen chce zbudować port instalacyjny dla morskich farm wiatrowych
Według planów pierwszy etap projektu, czyli Baltica 3 ma zostać uruchomiona w 2026 roku. Baltica 2 - rok później. Dwie farmy wiatrowe na morzu mają mieć łączną moc 2,5 GW, Baltica 3 - 1045,5 MW, Baltica 2 - 1498 MW.
Ørsted razem z PGE czekają już tylko na ostatnie decyzje administracyjne oraz uzyskanie pozwolenia na budowę elektrowni wiatrowej na Bałtyku. Duńska spółka to koncern działający na kilku rynkach i zajmujący się obsługą oraz budową m.in. MFW. Jego współpraca z Polską Grupą Energetyczną zaczęła się w 2019 roku.
Planowana inwestycja PGE na Bałtyku nie jest jedyną. Polski koncern walczy też o lokalizacje wskazane w drugiej turze, jest ich 11. Spółka stara się o osiem z nich. Ørsted współpracuje przy tym także z ZE PAK (Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin).
Przeczytaj też: Rozwój offshore wind. Są chęci, ale Polsce i UE może zabraknąć statków
Zapowiedzi PGE, że uda się jej uruchomić polski offshore wind (morskie elektrownie wiatrowe) w 2026 roku, niedawno podawała w wątpliwość Najwyższa Izba Kontroli. Instytucja wskazywała, że brakuje przede wszystkim infrastruktury, takiej jak terminale instalacyjne na polskim wybrzeżu, by budowa farm wiatrowych zakończyła się w terminie.