Nowe badania pokazują, że przebywanie w dzieciństwie wśród zieleni wspiera rozwój mózgu. Z nowych, długoterminowych analiz przeprowadzonych wśród ponad 3,5 tys. londyńskich uczniów w wieku od 9 do 15 lat wynika, że dzieci, które spędzały więcej czasu w pobliżu lasów wykazywały większą sprawność poznawczą i były odporniejsze psychicznie. Co ciekawe, las miał na młodych ludzi największy wpływ. Ani łąki, ani jeziora nie wywarły tak silnego pozytywnego efektu.

Przeczytaj też: To naprawdę ekologiczny pochówek. Szczątki mogą zasilić las

Autorzy w podsumowaniu raportu podkreślają, że wyniki pozwalają lepiej zrozumieć czynniki środowiskowe, które wpływają bezpośrednio na rozwój człowieka. – Nie każdy typ środowiska naturalnego przyczynia się w równym stopniu do naszego rozwoju i daje korzyści zdrowotne – czytamy w podsumowaniu.

Do podobnych wniosków doszli wcześniej badacze z Danii i USA. Ogólnokrajowe badania epidemiologiczne w Stanach Zjednoczonych pokazały, że tereny zielone w dzielnicach gęsto zamieszkiwanych pozytywnie wpływają na zdrowie psychiczne najmłodszych w ich późniejszym życiu. Stawały się swoistą „szczepionką” przeciw chorobom psychicznym.

Przeczytaj też: Potrzeba specustawy by wyciąć las pod budowę fabryki elektrycznych aut w Polsce

Przebywanie w zielonym, zalesionym otoczeniu według niektórych badań ma pomagać w budowaniu struktur nerwowych w mózgu, sprawia, że rośnie on i lepiej się rozwija. Zieleń może również wpływać na nasze umysły dzięki temu, że daje schronienie przed upałami, hałasem, a nawet pochłania zanieczyszczenia.

Przypomnę, że stałe przebywanie w dużych miastach, w których tłoczą się samochody negatywnie wpływa na nasze zdrowie, a smog często powoduje przyspieszoną demencję i odpowiada za rozwój nowotworów. Natomiast zieleń ma udowodniony korzystny wpływ, a nawet pojedyncze drzewa pozwalają miastom radzić sobie ze skutkami upałów.