Roaming ma pozwolić właścicielom „elektryków” na ładowanie ich pojazdów w ładowarkach różnych operatorów
Z propozycją podpisania porozumień roamingowych między operatorami sieci ładowarek samochodów elektrycznych w Polsce wystąpił Rafał Czyżewski, prezes firmy GreenWay Polska. To spółka, która dysponuje największą siecią punktów ładowania e-aut w Polsce. Pozostałymi zarządzają m.in. Orlen, Lotos czy Tauron.
Zdaniem Czyżewskiego obecna sytuacja na rynku ładowania samochodów elektrycznych przypomina tę z rynku telekomunikacyjnego sprzed wielu lat. Wówczas każdy z operatorów komórkowych rozbudowywał własną infrastrukturę, ale nie pozwalała ona pokryć zasięgiem jednej sieci całego kraju. – Dopiero zmiana podejścia operatorów i nawiązanie współpracy przy budowie stacji bazowych podniosła znacznie jakość usług w całym sektorze – głosi opublikowany dziś komunikat GreenWay.
Zdaniem prezesa spółki podobną współpracę powinny nawiązać firmy rozwijające sieci ładowarek samochodowych. Taki roaming powinien pozwolić właścicielom „elektryków” na ładowanie samochodu na urządzeniach dowolnego operatora przy wykorzystaniu narzędzi autoryzacyjnych, a więc np. karty czy aplikacji, operatora macierzystego. – Wymaga to porozumienia wszystkich głównych operatorów ogólnodostępnych stacji i podmiotów świadczących usługi ładowania tak, aby wzajemnie oferowały one dostęp do swojej infrastruktury i usług – tłumaczy Rafał Czyżewski.
Z danych Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych wynika, że na koniec II kw. bieżącego roku na polskim rynku zarejestrowanych było ok. 3,9 tys. samochodów elektrycznych. To mało. Jedną z barier rozwoju elektromobilności w Polsce jest słaba infrastruktura do ładowania baterii. Na koniec czerwca 2019 r. na polskim rynku funkcjonowały 752 ogólnodostępne stacje, w których było 1395 punktów ładowania pojazdów elektrycznych.