W ubiegłym roku funkcjonowanie kryptowaluty bitcoin wiązało się z emisją prawie 23 mln ton dwutlenku węgla
Naukowcy z Uniwersytetu Technicznego w Monachium oraz z Massachusetts Institute of Technology obliczyli, ile energii zużywa się obecnie do kopania bitcoinów. W ten sposób wykazali, w jaki sposób funkcjonowanie najpopularniejszej na świecie kryptowaluty wpływa na emisję dwutlenku węgla i ocieplenie klimatu. Ich analiza została opublikowana w mijającym tygodniu w czasopiśmie „Joule”.
Badacze wykazali, że ok. 68 proc. komputerów wykorzystywanych do wydobywania bitcoinów pracuje w Azji. Kolejne 17 proc. zlokalizowanych jest w Europie, a 15 proc. w Ameryce. Łącznie zużywają one co roku 45,8 TWh energii elektrycznej. Przy założeniu średniego udziału paliw kopalnych w produkcji prądu w poszczególnych regionach świata wyliczyli, że kopanie bitcoinów oznacza emisję CO2 na poziomie od 22 do 22,9 mln ton. Podobną ilość dwutlenku węgla emitują takie kraje jak Jordania czy Sri Lanka, albo miasta takie jak Las Vegas i Hamburg.
Co ciekawe, zdaniem naukowców ogromne ilości energii zużywane do kopania bitcoinów przekładają się na wysoki koszt emisyjny operacji realizowanych za ich pomocą. Szacuje się, że jedna transakcja wykonana przy wykorzystaniu najpopularniejszej na świecie kryptowaluty oznacza emisję CO2 na poziomie 270 kg. To kilkaset tysięcy razy więcej niż płatność kartą bankową.