Sąd miał zastrzeżenia do kilku kampanii KLM. Wskazał, że część reklam zawierała zbyt ogólne stwierdzenia, które mogły wprowadzać klientów w błąd. Inne zaś przedstawiały wysiłki firmy na rzecz zrównoważonego rozwoju i ograniczania emisji gazów cieplarnianych „w zbyt różowych barwach”. W tym kontekście za greenwashing uznano stwierdzenia o zwiększonym korzystaniu z biopaliw czy sadzenie drzew.

Przeczytaj także: Koniec z marketingowymi sztuczkami. Zakaz ekościemy na zakupach i w reklamie

Te środki tylko marginalnie zmniejszają wpływ na środowisko i dają złe wrażenie, że loty z KLM są zrównoważone pod względem środowiskowym – stwierdził sąd w uzasadnieniu.

Sąd w Amsterdamie wziął pod lupę m.in. kampanię „Lataj Odpowiedzialnie”, w której KLM sugeruje, że przeciwdziała kryzysowi klimatycznemu podczas gdy w rzeczywistości się do niego przyczynia. Sponsorowane artykuły KLM pod tym hasłem można było znaleźć także w polskiej prasie.

Holenderska filia Air France-KLM przyjęła wyrok z zadowoleniem. Na linie lotnicze nie nałożono bowiem żadnych kar, ani nie zakazano emisji reklam.
Usatysfakcjonowani są także aktywiści, którzy uznali orzeczenie sądu za przełomowe w walce z greenwashingiem. Według organizacji ekologicznych, wyrok sądu bedzie ostrzeżeniem dla innych podmiotów z branży lotniczej, które powszechnie chronią swój wizerunek, pokazując domniemaną troskę o środowisko.

Twierdzenia podobne do tych składanych przez KLM są powszechne w branży lotniczej. Dlatego rozstrzygnięciu tej sprawy branża przygląda się bardzo uważnie – stwierdził prawnik Johnny White z ClientEarth, który doradzał holenderskiej organizacji Fossil Free, która zainicjowała sprawę przeciwko przewoźnikowi lotniczemu.

Jak wskazał, do Komisji Europejskiej wpłynęła już skarga głównej grupy konsumenckiej w Europie – BEUC (od fr. Bureau Européen des Unions de Consommateurs) przeciwko 17 europejskim liniom lotniczym stosującym podobne praktyki.

Przeczytaj także: Unia Europejska idzie na wojnę z greenwashingiem. Zamierza promować naprawianie sprzętu

Orzeczenie holenderskiego sądu zbiega się w czasie z coraz większym wysiłkiem organów regulacyjnych, które coraz dokładniej przyglądają się twierdzeniom dotyczącym ochrony środowiska. Będzie to stanowić punkt odniesienia dla linii lotniczych dotyczących tego, co mogą publicznie mówić o swoich wysiłkach w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych.

Dlaczego to ważne? Choć wyrok w sprawie przeciwko KLM odbił się szerokim echem w światowych mediach, to na razie ma on charakter raczej pokazowy. Nie zobowiązuje bowiem linii do jakiejkolwiek modyfikacji reklam. Nie nakłada też na przewoźnika kar. Dlatego należy ją raczej traktować jako ostrzeżenie na przyszłość. W tym kontekście branża lotnicza rzeczywiście wprost dostała klarowny komunikat, by twierdzenia dotyczące pozytywnego wpływu na środowisko w przyszłości były „uczciwe i konkretne”.

tekst na podstawie Reuters

foto: Freepik