W niemieckiej części Morza Północnego zatwierdzono kolejne trzy obszary pod budowę morskich farm wiatrowych. Lokalizacje zostaną zaoferowane w 2024 roku
Niemiecka Federalna Agencja Morska i Hydrograficzna (BSH) zbadała możliwości budowy morskich farm wiatrowych w niemieckiej wyłącznej strefie ekonomicznej na Morzu Północnym. Chodzi o trzy lokalizacje o łącznym potencjale 5,5 GW.
Przeczytaj także: Bateryjny boom w Niemczech. Niebywały rozwój zwłaszcza przy domach
Wśród zweryfikowanych działek znajdują się:
• Obszar N-9.1 – o powierzchni 158 km kw. o potencjale 2 GW
• Obszar N-9.2 – o powierzchni 157 km kw. o potencjale 2 GW
• Obszar N-9.3 – o powierzchni 106 km kw. i potencjale 1,5 GW
źródło: BSH
Wskazane lokalizacje zostaną zaoferowane przez Federalną Agencję ds. Sieci (BNetzA) w tegorocznych aukcjach. Agencja planuje ogłosić przetarg najpóźniej na początku marca z terminem składania ofert do 1 sierpnia.
Przeczytaj także: Siemens Energy dostanie 15 mld euro ratunkowej kroplówki. Połowę kwoty zabezpiecza niemiecki rząd
Jest to kolejny kamień milowy na drodze do osiągnięcia przez Niemcy celu 70 GW z morskiej energetyki wiatrowej w perspektywie 2045 roku. Już pod koniec bieżącej dekady nasi sąsiedzi chcą mieć 30 GW, a pięć lat później – 40 GW zainstalowanej mocy w tej technologii. W ubiegłym roku na niemieckich wodach pracowały wiatraki o mocy prawie 8,5 GW.
Przy takim tempie badania dna morskiego i oferowania kolejnych lokalizacji zainstalowana moc na niemieckich morzach może dynamicznie rosnąć. Przypomnijmy, że już w ubiegłym miesiącu pula nowych terenów morskich powiększyła się o dwie lokalizacje o łącznym potencjalne 2,5 GW, o czym pisaliśmy w artykule Deweloperzy morskich wiatraków powalczą o tereny w Niemczech. Znów obowiązuje zasada: kto da więcej.
Łyżką dziegciu w tej beczce miodu jest fakt, że wraz z oferowanymi działkami morskimi równie szybko nie postępuje rozbudowa przyłączeń do niemieckiej sieci. Federalna agencja poinformowała o nawet dwuletnich przesunięciach w realizacji połączeń dla czterech działek morskich objętych przetargiem w tym i 2026 roku. Przyczyną opóźnień mają być wąskie gardła w łańcuchu dostaw.
Foto: RWE, materiały prasowe