PGE zakontraktowała wcześniej m.in. turbiny i morskie stacje transformatorowe dla farmy Baltica 2
Polska Grupa Energetyczna i duński Ørsted poinformowały, że wybrały firmy, które dostarczą kolejne kluczowe elementy dla powstającej morskiej farmy wiatrowej Baltica 2. Kontrakty podpisano z konsorcjum hiszpańskich spółek Navantia i Windar oraz chińskim Orient Cable. Za dostawę monopali (fundamenty dla wiatraków) będą Hiszpanie. Ponieważ elektrownia wiatrowa Baltica 2 ma składać się ze 107 turbin (wybrano modele od Siemens Gamesa), potrzebne będzie tyle samo fundamentów.
Przeczytaj też: Transformacja z hipernapędem. OZE biją rekordy w Europie
Orient Cable z siedzibą w Ningbo dostarczy natomiast kable wewnętrzne, ich długość wyniesie około 170 km. Będą łączyć turbiny ze stacjami transformatorowymi na morzu. Spółka zajmuje się okablowaniem dla offshore wind (morska energetyka wiatrowa). Chwali się, że jest największym przedsiębiorstwem w Państwie Środka w tym segmencie i ma ponad 98 proc. udziałów w chińskim rynku kabli podmorskich.
To kolejne ogłoszone w tym roku umowy dla Baltica 2. Wcześniej poza kontraktem na turbiny, podpisano umowę na morskie stacje transformatorowe. PGE morskie projekty rozwija poprzez podmiot zależny – PGE Baltica. Pierwsza z elektrowni na Bałtyku – Baltica 2 o mocy 1,5 GW – ma rozpocząć produkcję energii elektrycznej w 2027 roku. Dwa lata później zacznie pracę Baltica 3 o mocy około 1 GW. Przy farmach PGE współpracuje z Ørsted, spółki mają w przedsięwzięciach po 50 proc. udziałów.
Przeczytaj też: MKiŚ zamierza dalej zmniejszać „zielony obowiązek”
PGE jest aktywna także w tzw. drugiej fazie rozwoju offshore wind i ma przyznane pięć lokalizacji pod nowe elektrownie wiatrowe. Więcej o tej sprawie i planach PGE na najbliższe lata w tekście PGE Baltica czeka na port w Gdańsku i rozstrzygnięcia z drugiej tury dla morskich wiatraków.
Fot. mat. prasowe Windar