Transport morski się zazielenia. Producent odzieży i sprzętu sportowego policzył, ile emisji CO2 uniknie dzięki napędowi wodorowemu. Podobną ścieżką podążać chce Maersk
Gigant odzieżowy Nike wynajął na swoje potrzeby lądowy kontenerowiec na wodór. Jednostka o nazwie „H2 Barge 1” będzie przewozić produkty spółki między Rotterdamem w Holandii a zakładem logistycznym firmy w Belgii. Nike szacuje, że korzystając z barki na wodór, uniknie emisji około 2 tys. ton CO2 rocznie.
Przeczytaj też: Erbud wybuduje port serwisowy dla morskich farm wiatrowych
„H2 Barge 1” pierwszy transport przeprowadzi w czerwcu 2023 r. W projekt zaangażowane są holenderskie Future Proof Shipping (opracowało wodorową barkę), BCTN (śródlądowy armator, od którego wynajęto jednostkę) oraz Air Liquide (dostarcza wodór). Spółka podkreśla, że to pierwsza na świecie jednostka śródlądowa na wodór, która rozpocznie pracę.
Nike zapowiada, że w swojej działalności będzie częściej stawiać na rozwiązania przyjazne dla klimatu. Kończą się m.in. testy wodorowych ciężarówek, które miałyby wejść do floty transportowej firmy.
Producenci m.in. odzieży coraz częściej chcą angażować się w proces dekarbonizacji transportu drogami wodnymi, podpisywane są porozumienia takie jak ZEMBA.
Przeczytaj też: Armator obsługujący promy do Szwecji zainteresowany morską energetyką wiatrową
W zielony zwrot starają się wpisać również producenci jednostek pływających i armatorzy. Maersk, czyli największa na świecie firma prowadząca transport morski, zwodował w tym roku pierwszy kontenerowiec, który spala metanol. W 2022 r. przewoźnik zamówił sześć podobnych jednostek. Za ich budowę odpowiada Hyundai Heavy Industries. Kontenerowce na metanol mają stopniowo wypierać przestarzałe jednostki z floty Maersk. Sześć wspomnianych statków ma trafić do przewoźnika do 2025 r. Łącznie pozwolą zaoszczędzić w skali roku blisko 800 tys. ton CO2.
Fot. mat. prasowe Nike